Przejdź do zawartości

Przejdź do spisu treści

PYTANIE 3

Jak mam rozmawiać z rodzicami?

Jak mam rozmawiać z rodzicami?

DLACZEGO POŚWIĘCIĆ TEMU UWAGĘ

Im lepsze są twoje relacje z rodzicami, tym spokojniejsze będzie twoje życie.

CO BYŚ ZROBIŁ?

Wyobraź sobie następującą sytuację: Jest środa wieczór. Siedemnastoletni Filip uporał się ze swoimi obowiązkami i właśnie ma zamiar pozwolić sobie na zasłużony relaks. Włącza telewizor i opada na ulubiony fotel.

W drzwiach pojawia się tata. Jego mina nie wróży nic dobrego.

„Filip! Czemu marnujesz czas, zamiast pomóc młodszemu bratu w lekcjach? Nigdy nie można się ciebie o to doprosić!”

„Znowu się zaczyna...” — Filip mruczy pod nosem na tyle głośno, że można go usłyszeć.

Tata podchodzi bliżej. „Co powiedziałeś?”

„Nic” — Filip wzdycha i przewraca oczami.

Teraz tata jest już naprawdę zdenerwowany. „Nie odzywaj się do mnie takim tonem!” — mówi surowo.

Gdybyś był na miejscu Filipa, jak mógłbyś uniknąć takiego starcia?

POMYŚL!

Rozmowa z rodzicami przypomina prowadzenie samochodu. W razie pojawienia się na drodze jakiejś przeszkody możesz poszukać objazdu.

NA PRZYKŁAD:

„Trudno mi rozmawiać z tatą” — przyznaje Lena. „Czasami przez dobrą chwilę o czymś opowiadam, a tata pyta: ‚Przepraszam, mówiłaś coś do mnie?’”.

LENA MA CO NAJMNIEJ TRZY OPCJE.

  1. Podnieść głos na tatę.

    Lena krzyczy: „To ważne! Posłuchaj mnie!”.

  2. Przestać rozmawiać z tatą.

    Lena zamyka się w sobie i przestaje rozmawiać z tatą o swoich problemach.

  3. Poczekać na lepszy moment i wrócić do tematu.

    Lena próbuje porozmawiać z tatą później albo opisuje mu swój problem w liście.

Którą opcję twoim zdaniem powinna wybrać Lena?

ZASTANÓW SIĘ: Tata Leny jest czymś zaaferowany i nie zdaje sobie sprawy z rozgoryczenia córki. Jeżeli Lena wybierze opcję A, prawdopodobnie w ogóle nie będzie wiedział, czemu dziewczyna się tak złości. Poza tym podniesiony głos raczej nie sprawi, że tata stanie się bardziej skłonny jej wysłuchać. Co więcej, takie zachowanie nie będzie świadczyło o szacunku wobec niego (Efezjan 6:2). Ta droga nikomu nie wyjdzie na korzyść.

Rozmowa z rodzicami nie musi utknąć w martwym punkcie — poszukaj „objazdu”!

Chociaż opcja B może wydawać się najprostsza, nie byłby to najmądrzejszy wybór. Dlaczego? Żeby pokonywać swoje problemy, Lena musi rozmawiać z tatą — przecież zdoła on jej pomóc tylko wtedy, gdy będzie wiedział, co się dzieje w jej życiu. Milczenie niczego nie rozwiązuje.

Decydując się na opcję C, Lena unika zabrnięcia w ślepy zaułek. Odkłada rozmowę na dogodniejszą porę. A jeżeli zdecyduje się napisać list, przypuszczalnie od razu zrobi się jej lżej na sercu.

Poza tym przelanie myśli na papier pomoże jej wyrazić dokładnie to, co chce powiedzieć. Kiedy tata przeczyta list, dowie się, czym córka próbowała się z nim podzielić, i zapewne lepiej zrozumie jej kłopoty. Opcja C jest więc najkorzystniejsza dla obu stron. Niezależnie od tego, czy będzie to osobista rozmowa, czy list, rozwiązanie to harmonizuje z biblijną radą, by ‛dążyć do tego, co służy pokojowi’ (Rzymian 14:19).

Czy Lena ma inne opcje?

Zapisz, jaki pomysł przychodzi ci do głowy i jakiego efektu można się spodziewać.

UNIKAJ WYSYŁANIA NIEJEDNOZNACZNYCH KOMUNIKATÓW

Pamiętaj, że rodzice mogą odebrać twoje słowa inaczej, niż byś tego chciał.

NA PRZYKŁAD:

Rodzice pytają, dlaczego jesteś w złym humorze. Ty odpowiadasz: „Nie chcę o tym rozmawiać”.

Ale rodzice słyszą: „Nie ufam wam na tyle, żeby się wam zwierzać. Pogadam o tym z przyjaciółmi, nie z wami”.

Wyobraź sobie, że masz poważny problem i rodzice proponują ci pomoc. Ale ty mówisz: „Nie martwcie się. Dam sobie radę”.

  • Co mogą usłyszeć rodzice?

  • Co byłoby lepiej powiedzieć?